Ponieważ w naszym otoczeniu znajdziemy zarówno sympatyków jak i zagorzałych przeciwników obecności telewizora w sypialni, ciężko jest jednoznacznie ocenić czy jest to dobry czy raczej kiepski pomysł. Mimo, iż argumentów „za” jest znacznie mniej, to dla zwolenników są one wystarczającym powodem, by go tam posiadać. Rozważmy więc obiektywnie jakie są plusy a jakie minusy umieszczenia telewizora w sypialni.
Telewizor w sypialni - argumenty „za”
Leżąc wygodnie w łóżku, rozprostowując kości na komfortowym materacu lateksowym, materacu pocketowym lub (w zależności od zastosowanych materiałów) materacu kokosowym, materacu termoelastycznym, materacu profilowanym moletowanym i oglądając lekką, zabawną komedię dajesz możliwość odpoczynku zarówno ciału jak i umysłowi. Z pewnością jest to solidny argument przemawiający za posiadaniem telewizora w alkowie. Musimy jednak pamiętać by nie pochłaniał on całej uwagi. Warto się w zamian skupić na najbliższej osobie, rozmowa w dającej nam poczucie bezpieczeństwa i intymności sypialni jest prosta i przyjemna. Alternatywą dla telewizora może być również książka czy słuchanie relaksującej i wyciszającej muzyki. Zdarza się, że oboje partnerzy są fanami filmów i wspólny maraton nocny w wolne od pracy dni sprzyja wspólnej pasji i bliskości, a możliwość przyjęcia półleżącej pozycji przypomina tą kinową.
Jeżeli możemy starajmy się tak zamontować telewizor, by nie był on w centralnej części sypialni, najlepiej gdybyśmy mieli możliwość schowania go w szafce.
Dlaczego warto zrezygnować z telewizora w sypialni?
Pomimo wymienionych wyżej zalet, obiektywnie powinniśmy również przedstawić wszystkie wady posiadania telewizora w sypialni. O tym, czy z niego zrezygnować zdecydujecie sami po rozważeniu wszystkich „za” i „przeciw”.
Telewizor to sprzęt, który emituje bardzo duże pole elektromagnetyczne. Niestety wszechobecne jest ono w naszym codziennym życiu, wytwarzają je telefony, komputery, tablety, różnego rodzaju sprzęty AGD a także powszechne Wi-fi. Przenika nas z każdej strony wpływając niekorzystnie zarówno na nasze samopoczucie jak i zdrowie. Powinniśmy ograniczyć jego wpływ na tyle, na ile jest to możliwe. Pozbywając się telewizora z sypialni poprawiamy jakość naszego snu, samopoczucie, nastrój i zdrowie. Każdemu z nas przyda się azyl wolny od technologi i jej promieniotwórczości.
Kolejnym argumentem przeciwko posiadaniu telewizora w sypialni jest fakt, że jest to duży „pochłaniacz” czasu, którego notorycznie nam brakuje. Zamiast wpatrywać się w migoczący ekran lepiej poczytać interesującą książkę lub zapytać partnera jak minął mu dzień i porozmawiać o przyjemnych i wesołych momentach z całego dnia. Brak telewizora sprawia, że nie zarywamy nocy na dokończenie serialu, a regularne godziny snu sprawiają, że rano budzimy się wypoczęci i zrelaksowani. Jeżeli nie trapi nas poważny problem, mamy dobrze dopasowany do wagi materac (do wyboru materace miękkie, materace średnio twarde, materace twarde oraz materace bardzo twarde) i nie rozpraszamy się przed snem poprzez oglądanie ciężkich treści, nie powinniśmy mieć problemu z szybkim zaśnięciem i efektywnym odpoczynkiem.
Miłośnicy porządku, alergicy i osoby uczulone na kurz również powinny zrezygnować z telewizora. Ze względu na właściwości elektrostatyczne intensywnie przyciąga on drobinki kurzu.
Wiele osób lubi także podgryzać w trakcie oglądania ulubionych programów. Jeżeli robią to regularnie to niestety nie pozostanie to bez wpływu na ich wagę. Nocne objadanie obciąża żołądek a jest to organ, który potrzebuje odpoczynku jak wszystkie pozostałe. Obowiązek przetrawienia posiłku sprawi, że trudniej będzie nam zasnąć a organizm nie zregeneruje się odpowiednio.
Zwróćmy również uwagę na treść oglądanych programów. Wieczorne lub nocne słuchanie informacji o katastrofach, politycznych przepychankach czy dołujących newsów z całą pewnością utrudni odpowiednie wyciszenie i zaśnięcie, podobnie jak oglądanie horroru czy dreszczowca.
Sypialnia to miejsce, które powinno się kojarzyć z odpoczynkiem, wówczas w momencie udania się na spoczynek nasz organizm ma wypracowane pewne schematy i znacznie łatwiej nam zasnąć. Kiedy uruchomimy telewizor, wytwarzanie melatoniny jest zablokowane lub mocno ograniczone, gdyż światło bijące z ekranu telewizora imituje promienie słoneczne, dając tym samym znać, że jeszcze nie pora na sen. Nawet jeżeli uda nam się zasnąć nie będzie to sen wysokiej jakości.
Decyzja o tym, czy telewizor będzie obecny w sypialni zależy od każdego z nas. To sprawa indywidualna, jednak zastanówmy się czy jest on niezbędny i czy nie lepiej z niego zrezygnować zyskując lepszy jakościowo sen, zacieśniając więzi z najbliższą osobą i zyskując więcej czasu na inne przyjemności.
Artykuł napisany pod nadzorem specjalisty od snu Marka Dobrowolskiego.
Poszerz swoją wiedzę, zobacz nasze inne artykuły: