Dwa razy w roku, w okresie wiosennym i jesiennym, a konkretnie w ostatni weekend marca i października przestawiamy nasze zegarki o godzinę do przodu lub do tyłu. Wiosną przesuwamy wskazówki zegara z godziny 2.00 na 3.00, natomiast jesienią odwrotnie – z 3.00 na 2.00. Choć praktyka ta stosowana jest od wielu, wielu lat w większości krajów europejskich oraz w Stanach Zjednoczonych, często zastanawiamy się nad jej słusznością. Budzi coraz więcej wątpliwości a do głosu dochodzą liczne argumenty przeciw. Na początek jednak zastanówmy się kto, kiedy i dlaczego postanowił, że przesuwanie wskazówek zegara o konkretnej porze roku to doskonały pomysł. Sprawdź jak się ma teoria a potem odwiedź internetowy sklep z materacami po dobry materac do snu.

Po co przestawiamy zegarki – czyli kto był pomysłodawcą

W zależności od źródła możemy dowiedzieć się, że pierwszym człowiekiem, który pomyślał o zmianie czasu był Benjamin Franklin, Georg Vernon Hudson lub William Willett.

Benjamin Franklin wspomniał o tym w swoim artykule z 1784 roku sugerując, że dzięki temu, iż ludzie będą wstawać wcześnie czyli o wschodzie słońca i kłaść się wcześniej, po zapadnięciu zmroku, przełoży się to na oszczędność wosku potrzebnego do produkcji świec. Jego teoria została jednak odebrana humorystycznie i nie została wprowadzona w życie.

Z kolei w 1895 roku Nowozelandczyk George Vernon Hudson pod wpływem pracy zmianowej, zainteresował się wpływem i wartością światła dziennego i napisał opracowanie dotyczące uzasadnionego, sezonowego przesunięcia zegara o 2 godziny w stosunku do czasu urzędowego. Dotyczyć to miało jednak tylko pracowników pracujących zmianowo. Pomysł nie zyskał przychylności członków towarzystwa naukowego i zmianę czasu wprowadzono tam dopiero w1927 roku.

Brytyjczyk William Wilett przygotował merytoryczną broszurę na temat korzyści wynikających z zastosowania czasu letniego oraz zimowego. Swoją tezę poprał nawet obliczeniami, z których wynikało, że w budżecie państwa pozostanie liczna kwota pozyskana dzięki oszczędności zużywanej energii. Nie spotkało się to jednak z aprobatą parlamentarzystów i dopiero po jakimś czasie na nowo rozpatrzono jego pomysł. Tym razem z pozytywnym skutkiem.

Kto pierwszy wprowadził zmianę czasu?

Po raz pierwszy zmianę czasu z zimowego na letni wprowadzono w Niemczech, w sojuszniczym im księstwie austro – węgierskim oraz na okupowanych terenach Polski i Bałkanów 30 kwietnia 1916 roku. Za ich przykładem poszła Wielka Brytania. W roku 1917 – Rosja. W miarę upływu lat dołączały kolejne państwa. W 1918 roku czas letni nakazano w Stanach Zjednoczonych (miało to na celu oszczędność paliwa zużywanego do produkcji energii a potrzebnego w trakcie trwania konfliktów zbrojnych), a poza okresem wojennym umożliwiono jego stosowanie dopiero od 1966 roku.

Liczne kontrowersje wokół zmiany czasu

W roku 2018 Unia Europejska zaczęła rozważać wycofanie zmiany czasu i wprowadzenie jednolitego przez cały rok. Przeprowadzono badania opinii publicznej, z których zdecydowana większość (ponad 80%) opowiedziała się za zniesieniem tej praktyki. Jakie argumenty są wciąż wysuwane przez zwolenników przestawiania wskazówek zegara?

Nadal głównym argumentem jest lepsze wykorzystanie światła dziennego. Dodatkowo przekonują sceptyków oszczędnością energii elektrycznej oraz zmniejszoną ilością wypadków drogowych (powrót do domu za dnia ogranicza ilość jeżdżących po zmroku kierowców). Nie są to jednak trudne do obalenia argumenty. Większość dnia spędzamy w pracy i w zależności od tego gdzie, jak daleko od domu i w jakich godzinach pracujemy, w okresie jesienno – zimowym przeważnie wychodzimy do pracy gdy jest jeszcze ciemno i wracamy z niej już po zmroku. Na stwierdzenie o bezpieczniejszej jeździe samochodem sceptycy odpowiadają, że większość kierowców prowadzi wolniej i ostrożniej, gdy warunki na drodze nie należą do najlepszych. Większość wypadków zdarza się w dobrych warunkach, gdy kierujący tracą czujność. Oszczędność energii obalają liczne badania. W większości z nich przesuwanie zegarków nie przekłada się na mniejsze zużycie energii, a w niektórych przypadkach jest wręcz odwrotnie. Do tego dochodzą utrudnienia w komunikacji publicznej. Dotyczy to w szczególności transportu kolejowego, lecz także lotniczego i autobusowego. Przy zmianie na czas zimowy komunikacja stoi przez godzinę.

Zwolennicy ujednolicenia czasu często wspominają o negatywnych skutkach zdrowotnych i złym samopoczuciu podczas jego wiosennej i jesiennej zmiany. Jest on porównywany nawet ze zjawiskiem zwanym jet lag. Zmiana czasu wiąże się z bezsennością, brakiem apetytu, rozdrażnieniem, a nawet z problemami trawiennymi. Choć organizm szybko przestawia się na nowy tryb, warto mu w tym pomóc dbając o właściwe warunki do odpoczynku. Czysta świeża pościel, przewietrzona sypialnia i wygodny materac średnio twardy, lub materac twardy (przede wszystkim dopasowany do wagi, oferujemy cztery opcje do wyboru), na konstrukcji bonellowej, piankowej lub materac multipocketowy. Wysypiając się minimalizujemy negatywne skutki zmiany czasu i dlatego warto poświęcić na odpoczynek odpowiednią ilość godzin i w jak najlepszych warunkach.

Artykuł napisany pod nadzorem specjalisty od snu Marka Dobrowolskiego.

Poszerz swoją wiedzę, zobacz nasze inne artykuły: